Tulip dress

Byłam w weekend na wspaniałym weselu swojej długoletniej przyjaciółki - miło spędziłam czas, pobawiłam się, zjadłam pyszne jedzonko.
Wesele było interesujące samo w sobie, gdyż Młoda Para nie zorganizowała go w lokalu (ponieważ to kompletnie nie ich styl), a w dwóch drewnianych chatach połączonych korytarzykiem w ośrodku rekreacyjno-sportowym. W całym przyjęciu przeważał motyw słoneczników i choć pogoda średnio dopisała, to zabawa naprawdę się udała:)

Zdjęcia, które prezentuję były robione jeszcze przed wyjściem do kościoła. Niestety, było zimno i trzeba było ratować się marynarką;)



dress - Aggi
blazer - Stradivarius
shoes - no name
bag - Zara

25 komentarze:

Prześlij komentarz