Memories

Dziś kolejna, ale i ostatnia cześć zdjęć z Sopotu.


A gdy padał deszcz...




Odwiedziliśmy też ZOO i moje ulubione surykatki:)




Do Sopotu zawitało również TVN Turbo z akcją "Ekonomiczna jazda". Wzięłam udział w jednym konkursie i wygrałam kilka drobiazgów;) Ciekawie to wyglądało gdy pan Kuba zobaczył, że do odpowiedz na pytanie wśród samych mężczyzn i starszych panów zgłasza się blondynka w różowej marynarce;)


Wieczorny spacer i wzburzone morze pełne meduz:)




Ostatni dzień był piękny - słoneczny i ciepły, dlatego wykorzystaliśmy go na maksa siedząc na plaży i się opalając.




I tak minął mi tydzień w Sopocie:) Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was tymi zdjęciami:)

Back from Sopot

Wróciłam z wakacji w Sopocie:) Pogoda średnio dopisała, ale wyjazd uważam za udany. Mam dla Was mnóstwo zdjęć, które rozdzielę na trzy części. Dlatego kolejne wpisy będą wspomnieniami z wakacji...:)

Sopot powitał nas deszczem. Pierwsze co, to po wyjściu w peronu wyciągnęłam kalosze z walizki. I niestety pierwszy dzień był dla nas krótki, bo już o 22 padłam na łóżko po 16-godzinnej podróży pociągiem.


Nasz widok z okna rozpościerał się na główną ulicę w Sopocie.


Pierwsze co zrobiliśmy po wykąpaniu się, zostawieniu walizek i zmianie garderoby to oczywiście wyjście na molo w Sopocie. Ostatnim razem jak tam byłam, molo było krótsze - nie było tej części z zatokami dla łódek.


Kolejne dwa dni były dla nas łaskawsze - można było troszkę poleżeć na piasku i zwiedzić Trójmiasto.



Gdańsk.




Gdynia.




Akwarium Gdyńskie - naprawdę ciekawe:) Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju ZOO i akwaria. Było tu wiele stworzonek, których nie widziałam w żadnym innym akwarium.



Welcome to Sopot

I znikam na wyczekiwane wakacje:) W niedzielę jadę do Sopotu na tydzień, a potem na 2 dni shoppingu do Warszawy. Zatem po powrocie czeka Was obfita fotorelacja znad morza oraz nowe ciuchy w stylizacjach:)


Jeans shorts

Jeansowych szortów szukałam już od zeszłego sezonu letniego, jednak dopiero na tych wyprzedażach udało mi się znaleźć wreszcie takie, jakie chciałam. Miały być proste, klasyczne, zakrywające pośladki, nie przecierane, beż żadnych koronek:) Idealne dorwałam w Zarze:)

Z tego co wiem, w prawie całej Polsce leje - na szczęście u mnie tylko wczoraj coś pogoda marudziła, ale dziś znowu jest pięknie:)



shorts - Zara
tee - F&F
blazer - Top Secret
shoes - BooHoo
bag - Stradivarius

Blue sky

Słońce wreszcie wyszło zza chmur, więc można porobić zdjęcia:)
Neony już mi się trochę znudziły, więc dzisiejszy set jest stonowany, ale kobiecy. Urozmaiciłam go jedynie różowymi ustami i paznokciami:)

PS. Zapraszam na moje aukcje na Allegro TUTAJ.
PS2. Jeśli chcecie, możecie polubić mnie na Facebook'u z prawej strony bloga:)



skirt - Zara
blouse - Zara
shoes - no name
bracelet - no name