Back from Sopot

Wróciłam z wakacji w Sopocie:) Pogoda średnio dopisała, ale wyjazd uważam za udany. Mam dla Was mnóstwo zdjęć, które rozdzielę na trzy części. Dlatego kolejne wpisy będą wspomnieniami z wakacji...:)

Sopot powitał nas deszczem. Pierwsze co, to po wyjściu w peronu wyciągnęłam kalosze z walizki. I niestety pierwszy dzień był dla nas krótki, bo już o 22 padłam na łóżko po 16-godzinnej podróży pociągiem.


Nasz widok z okna rozpościerał się na główną ulicę w Sopocie.


Pierwsze co zrobiliśmy po wykąpaniu się, zostawieniu walizek i zmianie garderoby to oczywiście wyjście na molo w Sopocie. Ostatnim razem jak tam byłam, molo było krótsze - nie było tej części z zatokami dla łódek.


Kolejne dwa dni były dla nas łaskawsze - można było troszkę poleżeć na piasku i zwiedzić Trójmiasto.



Gdańsk.




Gdynia.




Akwarium Gdyńskie - naprawdę ciekawe:) Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju ZOO i akwaria. Było tu wiele stworzonek, których nie widziałam w żadnym innym akwarium.



7 komentarze:

Prześlij komentarz